"Super" serwis EMIDA RŚl.

[wismar]

Kontrola trakcji nie ma tu nic do rzeczy, kolega dosyć wyraźnie napisał na postoju
Tak zadziałało zabezpieczenie, w wielu nowych turbawkach jest ograniczenie obrotów przy nie obciążonym silniku.
A swoją drogą po co ta zabawa, chcesz sprawdzić czy się przekręci :diabelski_usmiech

[Ciacho102]

"Super" serwis EMIDA RŚl.

Witam

Na początku chciałem podkreślić, że bardzo lubię(łem)tego przedstawiciela i serwis. Wszystko grało przy kupnie auta przy odbiorze przy przeglądach. Ale pewnego dnia moja Octavia 1.6 FSI zaczęła wydawać dziwne dzięki z okolic silnika (przy schodzeniu z obrotów dziwne stukanie). Z racji tego że mieszkam teraz w Olsztynie ciężko mi było od razu podjechać do serwisu. Znalazłem 2 tygodnie wolnego pojechałem na Śląsk wcześniej umawiając się na serwis. Oddałem na serwis trzymali auto jeden dzień i nie rozbierając go stwierdzili że to rozrząd trzeba wymienić. Ok czas? 2 tygodnie... bo nie ma w Polsce (grupa Volkswagen i nie ma rozrządu?). Potem okazało się, że mechanik który ma to robić jest na L4 - tydzień minął. W końcu po 3 tygodniach okazało się, że wszystko jest i można oddać samochód na serwis. Auta zastępczego nie dostałem (tzn. mój ojciec, który lata do serwisu za mnie bo ja już jestem w Olsztynie) miało to potrwać max 3 dni. Rozebrali silnik i się okazało że znów coś innego i znów części muszą przyjść... Mija cały tydzień a oni dalej nie zrobili tego, samochód stoi na serwisie rozebrany a mistrz serwisu ma wolne... I nikt nic nie wie!!!

Samochód jest na gwarancji - mija 4 tygodnie naprawy
Nikt do mnie nie dzwoni z powiadomieniem co się dzieje czy samochód gotowy czy nie...
Totalny brak profesjonalizmu z ich strony...
Jestem 4 tydzień bez samochodu - SKANDAL!!!

Brawo Emida oby tak dalej!!!

[szkoda]

norma, ale... czy w Olsztynie nie ma ASO Skody?!

[Ciacho102]

Jest Polbis auto ale też podeszli do mnie jak do kapusty... Miałem epizod jak mi pijany koleś wjechał w auto te stwierdzili że lepiej z mojego AC to robić...

[kanguros]

Seba, tylko wspolczuc. Ja wlasnie siedze w salonie i czekam na auto. Na szczescie tylko wymiana oleju.

Widze, ze kierownika serwisu nadal nie ma. Bedziesz mial okazje sie poskarzyc jak bedzie do Ciebie dzwonic Pani, aby sie dowiedziec,czy jestes w pelni zadowolony z uslug Emidy

A propos, to ulga 12% na czesci dla klubowiczow OCP tak do konca nie obowiazuje, jesli ma sie jakas swoja czesc, w moim przypadku olej. Jednak Pan serwisu zaproponowal mi znizke 10% (zlota karta, czy cos takiego).

Pozdrawiam i zycze szybkiego zwrotu naprawionego auta
Marcin

[andrzej1962]

Re: "Super" serwis EMIDA RŚl.

Witam

Ok czas? 2 tygodnie... bo nie ma w Polsce (grupa Volkswagen i nie ma rozrządu?).

Kolego piszesz o rozrządzie. W mojej z pracy O1 zeszłej zimy (chyba początek) padł aku. W serwisie ASO "auto sudety" też nie mieli. Czas oczekiwania 2 tyg. O cenie już nie wspomnę, bo znowu dostanę palpitacji serca.

[Ciacho102]

Marcin właśnie dzwoniłem do serwisu i kierownik serwisu (mistrz) ma urlop i to chyba nawet cały tydzień. Ale rozmawiałem z dyrektorem i on już odrazu wiedział o co chodzi. Także widać sprawa nie jest blacha i już trafiła do dyrektora.

Najbardziej się boję tego, że samochód nowy z fabryki po 40 tyś zaczyna świrować. Serwis to naprawia prawie 4 tygodnie (ale auto na serwisie na razie tydzień) a za miesiąc mam koniec gwarancji. I pytanie teraz czy teraz to nie padnie za za pół roku? Skoro z fabryki wyszło i było źle to serwis naprawi?

[ Dodano: Wto 26 Paź, 10 10:44 ]

Witam

Ok czas? 2 tygodnie... bo nie ma w Polsce (grupa Volkswagen i nie ma rozrządu?).

Kolego piszesz o rozrządzie. W mojej z pracy O1 zeszłej zimy (chyba początek) padł aku. W serwisie ASO "auto sudety" też nie mieli. Czas oczekiwania 2 tyg. O cenie już nie wspomnę, bo znowu dostanę palpitacji serca.

No właśnie nie rozumiem tego. Skoro to jest serwis SKODY a nie 15 innych marek to powinni mieć części na miejscu a jak nie to max 1-2 dni. U Pana "mietka" czeka się max tydzień. Przytoczę przykład. Mająć Corse C 1.0 czekałem jeden dzień na wymiane rozrządu (całego) bo był wadliwy w firmie BRO-CAR Tychy (maja tam sklep i serwis OPLA i FORDA). A najlepsze: ASO OPEL Mucha zaopatruje się w tym sklepie i podejrzewam, że nie tylko on...

[andrzej1962]

No właśnie. Kolega również w firmowej Avensis wymieniał też aku. W serwisie "akurat" nie mieli, ale za kilka godz. możliwy był już odbiór samochodu. Dlaczego. Naprzeciw jest hurtownia motoryzacyjna. Kolega pofatygował się i sprawdził różnicę w cenie akumulatora który mu założyli. Coś ok. 100-150 zł.

[kanguros]

No jesli dyrektor jest zaznajomiony z ta sprawa, to ma ona pewnie wysoki priorytet. I bardzo dobrze, czuja noz na gardle. Po za tym wiesci sie szybko rozchodza, a ludzie czytaja fora.

No mam nadzieje, ze ta usterka zostanie usunieta przez serwis. Wyglada na to,ze rzeczywiscie samochod wyszedl z fabryki z wada i moze na poczatku nie bylo tego brzeczenia slychac, a dopiero po kilkudziesieciu tys km dalo o sobie znac.

A z tym rozrzadem to rzeczywiscie przesada. Jak robilem rozrzad w Pasku 1.9 TDI u kuzyna, to mial go z hurtowni od reki

[Andrev3]

wszystko tak naprawdę jest uzależnione od tego czy czasem ich możliwości zamawiania części nie są chwilowo zablokowane. Znam to z własnej autopsji bo pracuje w ASO ale Forda. I czasami jest tak że choćby chcieli zamówić to nie mogą i muszą czekać na odblokowanie wolnej linii. Co to oznacza... otóż to że albo spóźnili się z zapłatą za części i są zablokowani albo po prostu brakło części na magazynie centralnym. Co prawda klienta nie powinno to obchodzi ale takie sytuacje się zdarzają.
Nie usprawiedliwiam teraz ASO Skody w Rudzie Śląskiej ale ogólnie ja z ich obsługi i podejścia do tematu byłem bardzo zadowolony.
Mam nadzieję że Twoja sytuacja szybko się wyjaśni i usterka zostanie naprawiona. Życzę powodzenia i przede wszystkim cierpliwości

[Ciacho102]

wszystko tak naprawdę jest uzależnione od tego czy czasem ich możliwości zamawiania części nie są chwilowo zablokowane. Znam to z własnej autopsji bo pracuje w ASO ale Forda. I czasami jest tak że choćby chcieli zamówić to nie mogą i muszą czekać na odblokowanie wolnej linii. Co to oznacza... otóż to że albo spóźnili się z zapłatą za części i są zablokowani albo po prostu brakło części na magazynie centralnym. Co prawda klienta nie powinno to obchodzi ale takie sytuacje się zdarzają.
Nie usprawiedliwiam teraz ASO Skody w Rudzie Śląskiej ale ogólnie ja z ich obsługi i podejścia do tematu byłem bardzo zadowolony.
Mam nadzieję że Twoja sytuacja szybko się wyjaśni i usterka zostanie naprawiona. Życzę powodzenia i przede wszystkim cierpliwości

Ja też jestem bardzo zadowolony z dotychczasowej współpracy raczej i ufam i wydaje mi się że są pożądanym dealerem i serwisem. Tylko ta sytuacja trochę jest niesmaczna. Może się wydawać, że oklewają klienta i ściemniają. Fakt z częściami ok ale właśnie - co mnie to obchodzi. Ja zapłaciłem za samochód więc oczekuję gwarancji i odpowiedniego szybkiego serwisu bo po co mi samochód którym nie mogę jeździć... Tak samo jakby to było robione poza gwarancją - ciekawe jak szybko by to było zrobione?

[Lucky24]

Może zgłoś się do programu Turbo Kamera w TVNTurbo - jak w tym ASO zobaczą kamerę TV to może zmienia podejście do klienta.

[volciu]

Ogólnie z dostepnością części zamienny w serwisach skody jest...
Chciałem zamówić do Passata prowadnik zagłowka ( w sumie dwa kawałki plastiku, jak dla mnie pierdoła) taki sam jest w VW i Skodzie, a jako że słyszałem że niektóre części w Skodzie sa tańsze skierowałem swoje kroki do Auto Wimar na al.Jerozolimskich .
Podaje numerki części i co słysze że możemy zamówić czas oczekiwania do 4 tygodni :shock , jade do auto Viva na Połczyńskiej i części tez na zamówienie ale .... jedna bedzie na jutro , a druga za 5 dni roboczych bo muszą z DE sciągnąć

[kowal 2002]

volciu, i to jest właśnie przykład "kolejkowania" poszczególnych serwisów przez generalnego dystrybutora. Auto Wimar jest chyba mocno na końcu listy jeśli chodzi o VW, bo prawie za każdym razem terminy są kilku tygodniowe. W Vivie na Połczyńskiej jest dokładnie odwrotnie tam zazwyczaj wszystko co potrzebuje to albo jest na miejscu albo na następny dzień. Jak czekałem na coś kilka dni ( podali termin chyba do tygodnia czasu ) to nawet ktoś chyba po 4 dniach zadzwonił, żeby powiedzieć, że niestety nie dostali jeszcze zamówienia, ale na koniec obiecanego "tygodnia" powinna już być na 100%.

[filipT]

jest tak, jeżeli część jest w magazynie kulczyka to jest dostępna z dnia na dzień ( jeżeli jest zamówiona przed godziną 18, wtedy kończą przyjmować zamówienia ), jeśli po 18 to się wydłuża o jeden dzień. jeśli czegoś nie ma w poznaniu to jest przyjęte że do 2 tygodni część powinna być u dealera, to może być nawet krócej, ale te 14 dni to taki bezpieczny termin który jeżeli jest przekraczany to część jest albo do bardzo starego samochodu albo potwornie droga lub rzadko nawalająca.
jeżeli chodzi o logistykę to VW i Audi mają lepiej, gorzej Skoda, Seat to porażka.
Ciacho102, jakie masz oznaczenie silnika i rok produkcji tego szkodnika że rozrządu nie ma w poznaniu? albo vin daj, bo aż wierzyć mi się nie chce.

[Krzysiek25]

Wszystko grało przy kupnie auta przy odbiorze przy przeglądach.

I z tym trzeba skończyć, klienci są przez to rozpuszczeni i potem sami nie wiedzą, czego chcą. Samochód się psuje (a zepsuć się musi, bo petent żyje aby utrzymywać aso).. no i przychodzi do tego niemiłego zderzenia z rzeczywistością serwisową. A wystarczyłoby nie mydlić ludziom oczu na wstępie, przynajmniej rozczarowanie na koniec byłoby mniejsze :lol:

Tylko ta sytuacja trochę jest niesmaczna. Może się wydawać, że oklewają klienta i ściemniają.

Miałem swoje przejścia z aso ford, sporo żalu wylałem na forum z tego powodu. Jedno jest pewne: nie ma co się oszukiwać, że w serwisach będą dbać o klienta. Ty i tak przyjedziesz, bo musisz. Tak się kończy działanie na rzecz monopolistów.

I bardzo dobrze, czuja noz na gardle. Po za tym wiesci sie szybko rozchodza, a ludzie czytaja fora.

W moim przypadku nikogo nie ruszył fakt, że są obsmarowywani w necie Skuteczność działania i poziom niekompetencji pozostały niezmienione. To może sugerować jedno: brak kontroli szczebelek wyżej. Jak masz x trybików w maszynie, to wydaje się, że mały trybik pracuje uważnie żeby nie zaburzyć pracy całego mechanizmu. A w praktyce mały trybik ma Cię głęboko w d..., bo jak coś pójdzie nie tak, to zrzuci winę na innych. Jak jest 10 fachmenów po drodze, to odpowiedzialność się rozmywa.


Kolego Ciacho102, mozna gdybać i czekac w nadziei, że potraktują Cię poważnie. To jest czasem trudne, sam nie potrafiłem przez długi czas iść i opier...lić panów w serwisie za zabawę jak w piaskownicy, tym bardziej że facet w garniturze, odbierający telefony za biurkiem może nie odpowiadać za to, że mechanik odwala fuszerkę. Ale że nie wpuszczają zwykłych śmiertelników do hali napraw i kontaktu z mechanikami nie ma, toteż się wyleczyłem :diabelski_usmiech Jeśli kupowałeś tam samochód, przejdź się do "swojego" doradcy ds. sprzedaży i poskarż się na brak auta. Jeśli dba o swojego klienta, to pomoże, natomiast jeśli umyje ręce - idź do serwisu i zrób się niemiły. Po prostu zmień ton rozmowy, bycie potulnym zwiększa tylko samouwielbienie po stronie przeciwnej. Nie ma innego wyjścia, nieważne że nie mają części albo odesłali ludzi na urlop. Ich wewnętrzny burdel to nie Twoja broszka, a już na pewno nie usprawiedliwia olewania klienta.

[Ciacho102]

Ciacho102, jakie masz oznaczenie silnika i rok produkcji tego szkodnika że rozrządu nie ma w poznaniu? albo vin daj, bo aż wierzyć mi się nie chce.

Ja mam 1.6 FSI 2008 rok produkcji a Vin nie mam pojęcia nie mam dokumentów przy sobie.

Wszystko grało przy kupnie auta przy odbiorze przy przeglądach.

I z tym trzeba skończyć, klienci są przez to rozpuszczeni i potem sami nie wiedzą, czego chcą. Samochód się psuje (a zepsuć się musi, bo petent żyje aby utrzymywać aso).. no i przychodzi do tego niemiłego zderzenia z rzeczywistością serwisową. A wystarczyłoby nie mydlić ludziom oczu na wstępie, przynajmniej rozczarowanie na koniec byłoby mniejsze :lol:

Rozpuszczeni? Czy ja wiem czy zostałem rozpuszczony? Umawiam się na dzień i godzinę, przyjeżdżam podpisuje papierek o oddaniu auta (ryskach, uszkodzeniach itd.) po czym wymieniają oleje itd. Odbieram auto, podpisuje znów papierki i wyjeżdżam. Czy to jest rozpuszczenie? Tak to powinno wyglądać a nie mydlenie oczu, że nie ma części. A g**no mnie tak naprawdę to obchodzi to jest ASO SKODA a nie pan "Henio"

Kolego Ciacho102, mozna gdybać i czekac w nadziei, że potraktują Cię poważnie. To jest czasem trudne, sam nie potrafiłem przez długi czas iść i opier...lić panów w serwisie za zabawę jak w piaskownicy, tym bardziej że facet w garniturze, odbierający telefony za biurkiem może nie odpowiadać za to, że mechanik odwala fuszerkę. Ale że nie wpuszczają zwykłych śmiertelników do hali napraw i kontaktu z mechanikami nie ma, toteż się wyleczyłem :diabelski_usmiech Jeśli kupowałeś tam samochód, przejdź się do "swojego" doradcy ds. sprzedaży i poskarż się na brak auta. Jeśli dba o swojego klienta, to pomoże, natomiast jeśli umyje ręce - idź do serwisu i zrób się niemiły. Po prostu zmień ton rozmowy, bycie potulnym zwiększa tylko samouwielbienie po stronie przeciwnej. Nie ma innego wyjścia, nieważne że nie mają części albo odesłali ludzi na urlop. Ich wewnętrzny burdel to nie Twoja broszka, a już na pewno nie usprawiedliwia olewania klienta.

No i tak też zrobiłem. przez prawie 4 tygodnie można być spokojnym ale jeżeli widzisz, że samochód stoi w takim samym stanie w tym samym miejscu i nic nie jest ruszone a mechanik mów że ciągle go robi to to już jest przesada. Można się zdenerwować i to bardzo. To nie jest mikrofalówka albo nawet pralka. To jest samochód. Od tego zależy czasami twoje być albo nie być bo co Ci po aucie kiedy nie możesz nim jeździć albo zepsuje się gdzieś w środku Polski. Płacę za samochód, płacę za serwis więc chcę mieć szybki i dobrze zrobione. Prawda?

Nie no powiedzcie mi dlaczego w Polsce tak jest, że praktycznie każdy serwis ASO wywołuje takie nerwy i praktycznie żadnemu się nie ufa? Jaką marką samochodu trzeba jeździć żeby ASO były wiarygodne i porządne?

[Enriquez]

TATA Indica. Nie dotrwa do pierwszego przeglądu :lol:
Albo jakąś marką która nie ma u nas ASO, więc się nie ma do czego przyczepić.
Sorry za offtop.

[zeb5]

Chciałem sprzedać swoją OI umówiłem się z klientem w tym samym serwisie o którym pisze Ciacho102. Chcąc być uczciwym wobec kupującego auta nie odpicowałem na sprzedaż mam tu na myśli mycie silnika.

W/w wymieniony serwsie stwierdzono, że z samochodu leje się olej w tym miejscu zaznaczę, że nie dolewam oleju miedzy wymianami i zawsze jest poziom miedzy min. a max. po wymianie i generalnie auto kiepskie.

Celowo zaślepiony zawór EGR Pan "mechanik" stwierdził że bez schematu nie wie gdzie powinien być podłączony zaślepiony przewód.

Po tej wizycie byłem wściekły :twisted:

Pojechałem do VW na inspekcję w/w OI następnego dnia i co usłyszałem:

1. nie widzieli jeszcze samochodu z przebiegiem 230000 aby nie było przedmuchów na turbinie normalna rzecz, tak normalna jak ta że OII bierze olej ale nikt o tym nie mówi.
Uważam iż opinia VW była najbardziej obiektywana.

A teraz najlepsze:

W tym "Super" serwis EMIDA RŚl doradzono mi mycie silnika przed sprzedażą.

I bądź tu uczciwy człowieku.

[szkoda]

tak normalna jak ta że OII bierze olej ale nikt o tym nie mówi

że co proszę :?: :!: :szeroki_usmiech :shock:
nie słyszałeś jeszcze, że PDki biorą olej :?: :!:
to ja Ci mówię - biorą, nie dają :szeroki_usmiech

[ Dodano: Sro 27 Paź, 10 19:20 ]

W tym "Super" serwis EMIDA RŚl doradzono mi mycie silnika przed sprzedażą.

[EFENDI]

Nie no powiedzcie mi dlaczego w Polsce tak jest, że praktycznie każdy serwis ASO wywołuje takie nerwy i praktycznie żadnemu się nie ufa? Jaką marką samochodu trzeba jeździć żeby ASO były wiarygodne i porządne?[/quote]

tu jest ból- nie ma takiej. Gorszajest krótkowzroczność tych firm, owszem wczoraj kupilem, ale przez 2-3 lata przywiązują mnie do siebie w tym czasie kiwają?? Wiec chyab trzeba skakać z kwiatka na kwiatek, jak z tel GSM, przenosić nr od jednego do drugiego.
Przerazają info co rusz o kombinacjach w ASO i to wiekszości i co gorsza aut z odpowiednim wizerunkiem, a to ze coś zeepsuli, cięgno, radio, coś podmienili itd. To chyba tylko w Polsce, w kraju gdziee olewa sie pracownika, a ten kombinuje co sprzedać na allegro...

[Ciacho102]

Nie no powiedzcie mi dlaczego w Polsce tak jest, że praktycznie każdy serwis ASO wywołuje takie nerwy i praktycznie żadnemu się nie ufa? Jaką marką samochodu trzeba jeździć żeby ASO były wiarygodne i porządne?

tu jest ból- nie ma takiej. Gorszajest krótkowzroczność tych firm, owszem wczoraj kupilem, ale przez 2-3 lata przywiązują mnie do siebie w tym czasie kiwają?? Wiec chyab trzeba skakać z kwiatka na kwiatek, jak z tel GSM, przenosić nr od jednego do drugiego.
Przerazają info co rusz o kombinacjach w ASO i to wiekszości i co gorsza aut z odpowiednim wizerunkiem, a to ze coś zeepsuli, cięgno, radio, coś podmienili itd. To chyba tylko w Polsce, w kraju gdziee olewa sie pracownika, a ten kombinuje co sprzedać na allegro...[/quote]

No i dokładnie tak jest! Polska kraj w którym z przystanku robi się 3 samochody...

Jutro rano o godzinie 8 rano odbieram sanochód. Muszą jeszcze poodkurzać?! Wymian rozrządu i POODKURZANIE?! Ja wole brudne ale wole je mieć a nie wypicowane tym oczy nie zamydlą!!!

[szkoda]

oooooo, to ja już nie muszę się o ASO wypowiadać :?:
no to dobrze, bo znowu mnie ktoś okrzyczy :lol:

[Ciacho102]

No i odebrałem! W czwartek rano dostałem samochód. Niby wszystko wymienione niby wszystko działa. Zobaczymy teraz jak się spisał serwis. Czy po 5tyś km nie padnie znów to Szkoda tylko, że musiało to tak długo trwać i potrzebne były takie nerwy...

[Andrev3]

Ciacho102, to teraz szerokości i bezawaryjności